Andamany to dla mnie niezwykle miejsce nieporownywalne z zadnym innym jakie widzialem. Ale wszystko sie konczy. Poplynelismy promem do Port Blair skad mamy lot do Kalkuty. 2 calkiem sympatyczne dni. Pierwszego dnia wieczorem poszlismy do mejscowego baru. Wszystko bylo OK dopoki ktos nie przyczepil sie, ze wsrod nas siedzi kobieta. Kobiety nie maja wstepu do barow w Indiach, ale po kilku lykach kurazu stanelismy rycersko w obronie naszej damy :P W koncu wyszlismy, ale bylo wesolo :)
Drugi to spotaniczna imprezka z poznana w Lighthouse Restaurant Katya z Rosji, ktora pracuje zdalnie w Kathmandu i przyjechala na wakacje. Bardzo fajny wieczor. Pozdrawiam Katye:)